Manual stworzony przez Achaj.

Od początku. Wielu z Was kręci nosem na ulepszanie wieży sojuszu bo diamentów brak. Nic dziwnego jak Twórcy gry wszędzie chcą od Nas te diamenty wyciągnąć. Dają też dobry sposób na ich codzienne zdobywanie, czyli ligi. O ile brązową ligę, czy czasem srebrną można wygrać wręcz niechcący, to z wyższymi już trzeba się postarać. Najważniejszą rzeczą by wygrać ligę jest skupienie się na niej. Jeśli kusi Nas chłopek co daje 300 tysi kasy a jest dla Nas za 25 medali to musimy zdecydować, czy rzeczywiście chcemy wygrać tę ligę, czy np ulepszyć bramę zamkową. Chcąc wygrać ligę robimy następujące rzeczy:

 

1) szukamy przeciwników na granicy naszych możliwości, najlepiej bez elitarnych ulepszeń (w moim przypadku to 250-350 medali, zależy od drogi).

 

2) fajną radą jest tu zaznaczenie chłopka który dał Nam pełno medali jako ulubionego przeciwnika (po walce wyszukać gościa i przy jego nazwie kliknąć gwiazdkę). Według nowych zasad można takiego tłuc jakieś 3 razy na godzinę. Oczywiście za każdą kolejną walkę daje coraz mniej medali.

 

3) przygotowanie się do ligi. Staramy się tu na jakieś trzy godziny przed początkiem nowej ligi zapełnić magazyn. W ten sposób na start powinniśmy mieć pełny magazyn i farmy na dobre rozpoczęcie walk ;) Daje Nam to jakieś 6-9 walk na start. Przeliczając po 15 min mamy conajmniej 1500-2000 pucharków. Ta taktyka mocno negatywnie wpływa na innych graczy, zwłaszcza w pierwszych trzech (czyli jednodniowych) ligach.

 

4) innym pomysłem jak ktoś nas goni lub już Nas przegonił, ale nie więcej niż o jakieś 1000 medali, jest odczekać to ostatnich 30 minut ligii. Wtedy zrobić pare bitew i udowodnić kto jest lepszy ;) Tutaj uważam za uprawnione używanie kuponów na chlebki tylko w pewnych sytuacjach:

a) raz w złotej lidze gdy wiemy, że tym zdobędziemy pierwsze miejsce

b) dwa razy w lidze platynowej na tej samej zasadzie

c) 3-4 razy jeśli możesz tym wygrać ligę diamentową

Jeżeli jesteś pewny/pewna, że jedna ostatnia bitwa da Ci zwycięstwo to przemyśl to jeszcze trzy razy. Może jednak ten drugi też jest w grze i tylko niepotrzebnie możesz stracić kupony.

Ok, jest jeszcze możliwość kupienia chlebków za diamenty. Nie polecam, sam nigdy nie stosowałem. Jeśli jesteś przekonany/przekonana, że to Ci się opłaci i dzięki temu wygrasz, to na 99% się mylisz. Jest jednak ten 1%, ale to dla ludzi o mocnych nerwach. Ostateczna ostateczność, usprawiedliwiona tylko dla zwycięstwa w ligiach platyna i diament.

 

Wracając na ziemię. Najczęściej nie jesteśmy w stanie wygrać ligi platynowej i diamentowej. Dlaczego? Masz wolne 48, lub 72 godziny? Nie? No to i masz odpowiedź. Staramy się do tych lig nie awansować bez uprzedniego planu wygrania ich, no chyba, że wygrałeś/wygrałaś złotą ligę. Wtedy jednak wchodzi kwestia spadku z ligi.

Co przez ten czas robić, by utrzymać się w czerwonym polu (nieraz to bardzo ciężkie)? Oto kilka propozycji:

 

1) ulepszać farmy

2) bić gości za minimum pucharków

3) wspomniane 3h plus napełnienie magazynu, zbieranie chlebków

4) ćwiczenie lochów (by wybadać czym najlepiej je przejść w przyszłości)

Pamiętajcie. Jeśli nie udaje wam się jednak spaść ani wygrać ligi to najlepszym miejscem jest miejsce 4'te. Wtedy daną ligę możemy spróbować wygrać jeszcze raz gdy tylko ta minie.

 

To na razie tyle (wiem.. i tak za dużo :P). Mam nadzieje, że się komuś to przydało

Pozdrawiam.